Wiele osób uważa, że koniczyna, ta czterolistna, przynosi szczęście temu, kto ją odnajdzie. Te osoby raczej nie są właścicielami trawników. Dla nich koniczyna jest problemem, którego za wszelką cenę chcą się pozbyć ze swojego ogrodu.
Chcesz dowiedzieć się jak w naturalny sposób pozbyć się koniczyny ze swojego trawnika bez stosowania herbicydów? Ten artykuł jest właśnie dla Ciebie.
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
Czemu na trawniku pojawia się koniczyna.
Jak zapobiegać pojawieniu się koniczyny na trawniku.
Co zrobić, żeby pozbyć się koniczyny z trawnika.
Koniczyna bardzo często pojawia się na trawnikach, gdy gleba jest zbyt kwaśna dla trawy. Optymalny odczyn gleby dla trawy wynosi 5,5-6,5. Gdy pH jest niższe, trawa ma utrudnione pobieranie składników pokarmowych, min. azotu, fosforu i potasu. Przez to jest osłabiona i koniczyna, która ma mniejsze wymagania, może łatwo się rozrosnąć. Oczywiście wszędzie tam, gdzie wcześniej była "zwykła łąka" też będą nasiona koniczyny w glebie.
Dlatego jeśli nie chcemy mieć koniczyny na swoim trawniku, warto wykonywać badanie odczynu gleby. Można to zrobić samodzielnie, za pomocą prostego kwasomierza glebowego typu Helliga. To bardzo proste. Wystarczy pobrać próbkę gleby i umieścić ją na płytce. Potem trzeba dodać nieco specjalnego płynu, odczekać około 60 sekund i odczytać wynik badania.
Takie badanie to najszybszy sposób, aby dowiedzieć się czy gleba w naszym ogrodzie ma odpowiednie dla trawy pH. Jeśli pH gleby jest zbyt niskie, co często się zdarza, trzeba wykonać wapnowanie.
Wapnowanie najlepiej przeprowadzać poza okresem wegetacyjnym, czyli wczesną wiosna albo późną jesienią. Jeśli jest taka potrzeba, można przeprowadzić je również w trakcie okresu wegetacyjnego. Należy jednak pamiętać o zachowaniu minimum 4 tygodni odstępu między wapnowaniem, a nawożeniem trawnika.
Wbrew temu, co mówi wiele osób walka z koniczyną na naszym trawniku nie musi oznaczać stosowania szkodliwych dla naszego zdrowia i środowiska herbicydów.
Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku koniczyny na trawniku bardzo dobrze sprawdza się zasada „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Na szczęście nie jest to trudne. Aby zapobiec pojawieniu się koniczyny na trawniku wystarczy pamiętać o regularnej pielęgnacji trawnika, a w szczególności o:
Wertykulacja trawnika to zabieg, który praktycznie każdy właściciel trawnika powinien wykonać wiosną. Dzięki wertykulacji zapewnimy trawie lepsze warunki do wzrostu i zapobiegamy chorobom.
Silna, dobrze odżywiona trawa nie ustąpi miejsca koniczynie i nie pozwoli jej się rozrosnąć. Dlatego po wertykulacji trzeba obowiązkowo nawieźć trawnik. Oczywiście jedno nawożenie w sezonie nie wystarczy, żeby trawie nie zabrakło składników odżywczych, więc trzeba je regularnie powtarzać. To jak często nawozić trawnik zależy przede wszystkim od rodzaju nawozu, który wybierzemy.
Jeśli wybierzemy nawóz mineralny, nawożenie trzeba będzie powtarzać co kilka tygodni. Zawarte w nawozach mineralnych składniki odżywcze są praktycznie od razu pobierane i wykorzystywane przez rośliny. Dodatkowo łatwo ulegają stratom.
Zawarty w nich azot ulatuje w powietrze, a pozostałe pierwiastki są wypłukiwane podczas deszczu czy podlewania trawnika. Dlatego lepszym wyborem jest organiczne nawożenie trawnika. Zawarte w nawozach organicznych składniki odżywcze praktycznie nie ulegają stratom, ponieważ są stopniowo uwalniane dzięki działaniu pożytecznych mikroorganizmów glebowych.
Sprawia to, że jedno nawożenie dostarcza trawie składników pokarmowych na około 3 miesiące. Dlatego, jeśli wybierzemy nawożenie organiczne, wystarczy stosować nawóz na trawnik tylko 2 lub 3 razy w roku.
Zamiast próbować za wszelką cenę pozbyć się koniczyny z trawnika, można się z nią zaprzyjaźnić, a nawet zaprosić ją do swojego ogrodu. Na rynku są dostępne specjalne nasiona mikrokoniczyny, która ma drobne listki, rośnie nisko, gęsto, lubi koszenie i w połączeniu z trawą tworzy gęsty, zielony ogrodowy dywan.
W takim razie, skoro czterolistna koniczyna przynosi szczęście temu, kto ją odnajdzie, może warto nie pozbywać się jej ze swojego trawnika za wszelką cenę, tylko przyjrzeć nieco uważniej?