Marzymy, aby nasze ogrody były oazą oddzielającą nas od świata zewnętrznego. W tym celu, otaczamy go żywopłotem – najczęściej z tui (poprawnie zwaną żywotnikiem). Aby jednak dobrze pełnił rolę osłony musi być zdrowy i gęsty. Co zrobić, żeby żywopłot z tui dobrze wyglądał?
Sadzonki tui na żywopłot sadzi się w odstępach 50 – 80 cm zależnie od odmiany i czasu w jaki chcemy uzyskać efekt. Im bliżej posadzimy rośliny, tym efekt gęstego żywopłotu uzyskamy szybciej. Odmiany takie jak 'Smaragd’ sadzi się przeważnie w odstępach 60-80 cm.
Żywotniki nie mają dużych wymagań siedliskowych. Nie lubią być zalewane i przesuszane – często po tym obficie szyszkują. Tak jak wszystkie rośliny, do prawidłowego wzrostu potrzebują składników pokarmowych.
Jaki nawóz stosować pod tuje? Najlepiej taki, który zapewni zbilansowany i stały dostęp do składników pokarmowych. Jeśli mamy ubogie podłoże warto zastosować nawóz z wysoką zawartością materii organicznej.
Takim nawozem jest BiOgardena do roślin iglastych, która oprócz materii organicznej zawiera również azot i siarkę – składniki niezbędne do prawidłowego wzrostu tuj.
Cięcie żywopłotu z tui po raz pierwszy w sezonie powinno przeprowadzać się wczesną wiosną. Warto wybrać do tego zabiegu słoneczną, suchą pogodę. Jeśli przytniemy żywopłot w wilgotny, pochmurny dzień, ryzykujemy zakażenie żywotników patogenami, które łatwo dostają się przez miejsce cięcia w głąb rośliny.
Drugie cięcie wykonuje się na przełomie lipca i sierpnia, aby nowe przyrosty miały czas zdrewnieć przed zimą (inaczej będą bardziej podatne na przemarzanie). Tuje warto ciąć już od pierwszej wiosny! Dzięki temu później uzyskamy efekt gęstej, zielonej ściany.
Jak tniemy tuje?
Cięcie tuj zależy od efektu jaki chcemy uzyskać. Dopóki żywopłot nie będzie miał docelowych wymiarów, podcinamy głównie jego końcówki, aby dobrze się rozkrzewiały. Niektórzy ogrodnicy nie przycinają wierzchołka tui dopóki nie osiągnie ona zamierzonej wysokości. W przypadku starszych żywopłotów wykonuje się przede wszystkim cięcia kształtujące.
Już po jednym sezonie, w którym nie dokonaliśmy cięcia, żywopłot zacznie przerzedzać się tam, gdzie nie ma dostępu do światła. Nasza pieczołowicie kształtowana warstwa zostanie przesłonięta przez nowe przyrosty i zacznie obumierać.
Najbliższe cięcie odsłoni przykry widok, a regeneracja żywopłotu może zająć kilka miesięcy. Znacznie gorzej, jeśli żywopłot nie jest cięty przez kilka lat.