Pelargonie to nieodłączny element naszych ogródków, balkonów i tarasów. Określa się je mianem najpopularniejszych roślin jednorocznych – choć to wcale nie jest prawdą. Pelargonie, są roślinami wieloletnimi, ale jednocześnie nieodpornymi na mróz – bez naszej pomocy nie przeżyją mroźnej zimy.
Zima jest okresem spoczynku roślin, procesy życiowe zwalniają, pozwalając niskim kosztem energetycznym przeżyć niższe temperatury i krótkie dni z małą ilością słońca.
Pierwszą zasadą dobrego przechowania każdej rośliny, to wybranie silnych i zdrowych okazów, w tym przypadku, pelargonii. Rośliny osłabione przez szkodniki i choroby będą słabiej zimować i gorzej kwitnąć w kolejnym sezonie,z powodu zużycia energii na regenerację.
W ostatnich latach jesień dość łagodnie przechodzi w zimę, stopniowo obniżając temperatury. Dzięki temu łatwo wybrać moment, kiedy pelargonie należy zabrać z dworu. Porą na przeniesienie pelargonii jest okres, kiedy z rana temperatura wynosi około -3°C, a później osiąga wartości dodatnie.
Poranne przymrozki powodują uszkodzenia w wierzchołkach wzrostu i kwiatach, które mogą przypominać zwiędnięcie. Dodatnie temperatury za dnia, posiadają moc sprawczą i odwracają ten proces – jest to czas na schowanie pelargonii.
Pelargonie rosnące w ziemi należy wykopać z dużą bryłą korzeniową i przenieść do odpowiednio dobranych doniczek (spód najlepiej wypełnić keramzytem, pelargonie przykryć dodatkową warstwą ziemi). Rośliny rosnące przez całe lato w donicach wystarczy przenieść do wyznaczonego pomieszczenia.
Ważnym zabiegiem jest przycinanie pelargonii do maksymalnej długości około 20 cm. Następnie należy zerwać pożółkłe, zeschnięte liście i kwiaty. Tak przygotowane rośliny są gotowe do zimowania Pozostaje dobrać odpowiednie pomieszczenie.
Miejsce przeznaczone do przechowania powinno być możliwie jasne i chłodne, gdzie temperatura nie spadnie poniżej 0°C. Idealne temperatura to około 5-10°C. Bardzo ważna jest rola oświetlenia, pelargonie nie przezimują w ciemnym garażu czy piwnicy.
Istotne jest utrzymanie lekko wilgotnego podłoża przez okres zimy, jednak uważać, aby roślin nie przelewać! W warunkach niskich temperatur korzenie szybko mogą przegnić.
W odróżnieniu od wyżej opisanych roślin, ta kandydatka nie potrzebuje tak głębokiego okresu spoczynku. Wymaga przeniesienia do pomieszczenia na czas mrozów, ale idealną temperaturą dla niej jest około 10-15°C.
W okresie zimowania normalne jest dla niej wypuszczenie pąków – wtedy temperaturę powinniśmy podnieść do prawie 20°C. Takie warunki poskutkują wczesnym kwitnieniem – kwiecień.
Wskazówka: przezimowanie pelargonii wielkokwiatowych można wykonać tak samo jak w przypadku rabatowych i bluszczolistnych, ale wtedy zakwitnie dużo później.
Wyznacznikiem końca okresu spoczynku tych roślin jest wydłużający się dzień – przełom stycznia i lutego. Powoli podnosimy temperaturę o kilka stopni i zaczynamy częściej podlewać rośliny. Jest to też odpowiedni czas na nawożenie, które doda im energii na start w nowym sezonie.
Jesteśmy zwolennikami naturalnych nawozów BiOgardena. Nawozy łączą w sobie składniki pokarmowe z materią organiczną – wzbogacają glebę, przez co substancje pokarmowe nie ulegają stratom i są łatwo przyswajalne przez roślinę.
Opisane zabiegi spowodują pobudzenie pelargonii do wzrostu i kwitnienia. W okolicach marca, możemy zająć się rozmnażaniem sadzonek (pościnać pędy z 3-4 węzłami), lub uszczknąć pędy, co spowoduje rozkrzewienie pelargonii.
UWAGA: sztuczny nawóz nawozi nasze rośliny w sposób niekontrolowany, co może im zaszkodzić popaleniem korzeni – zwłaszcza w początkowej fazie wzrostu.